poniedziałek, 11 października 2010

film się kończył, postanowiłam zobaczyć go jeszcze raz, a potem jeszcze raz....
bałam się Esther Kahn.... i chciałam nią być... bezwzględną w swoim dążeniu by stać się kimś, kim  chciała się stać....w jej ciekawości, strachu i sile:
http://www.youtube.com/watch?v=A9NKok9x14s

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz